Category Archives: Archiwum


Graffiti

Wędrując przez osadę napotkaliśmy przepięknie pomalowany dom, który wzbudził naszą ogromną ciekawość. Zagadnęliśmy więc przechodzącego mieszkańca i po chwili usłyszeliśmy historię widniejącego na ścianie graffiti.

Przez ponad sto lat Inuitom zabraniano połowu niektórych gatunków wielorybów – dopiero piętnaście lat temu osada otrzymała przywilej połowu wielorybów grenlandzkich (bowhead whale). Pierwszego udało się złowić w 2007 roku, następnego rok później, a trzeciego dopiero 3-4 lata temu. Upolowanie wielkiego wieloryba, z małej łodzi, harpunem to nie lada wyczyn. Zauważone przez was graffiti przedstawia twarze wszystkich naszych łowców, którzy wzięli udział w pierwszym polowaniu. Do tej pory jesteśmy jedyną osadą w Nunavik, której udało się upolować wieloryba grenlandzkiego!

A co mieści się w tym domu? To tak zwany bezpieczny dom. Jednym z problemów Inuickich społeczności jest przemoc domowa. W małych, zamkniętych i odizolowanych społecznościach jej ofiary nie mają dokąd uciec. Komuna stworzyła więc miejsce, aby te osoby mogły znaleźć schronienie. Mogą tu zamieszkać na jakiś czas, mają także zapewnioną pomoc psychologa…

Odszedł kapitan Waldemar Waszczyk

10 stycznia w godzinach porannych przeżywszy lat 76, odszedł na wieczną wachtę kpt. Waldemar Waszczyk – Albatros Hornu.

Kapitan jachtowy, po morzu pływał od 1964 r.; zabiegał, aby żeglarze na jego pokładzie pokonali strach przed żywiołem morskim oraz poznawali zwyczaje i tradycje morskie.

Członek Sail Training Association Poland, Jacht Klubu Marynarki Wojennej Kotwica, Bractwa Kaphornowców oraz Bractwa Okrętów Podwodnych.

Za poprowadzenie wyprawy żeglarskiej do przylądka Horn i na Antarktykę został wyróżniony III Nagrodą Honorową TVP S.A. Rejs Roku 2008. ,,17 stycznia 2008 roku o godzinie 04.28 czasu lokalnego (06.28 UTC) na prawym trawersie załoga jachtu Bona Terra dowodzonego przez kapitana Waldemara Waszczyka w odległości 8 kabli minęła latarnię Cabo De Hornos. Opłynięcie Przylądka Horn załoga celebrowała zgodnie z tradycją morską, kapitan wręczył swoją żeglarską czapkę , z którą przepłynął wiele tysięcy mil po morzach i oceanach, pierwszemu oficerowi. Ten wyrzucił ją za burtę nawietrzną ofiarując Neptunowi”.

Był dobrym, spokojnym człowiekiem – jak wspominają go bliscy. Opanowanym i życzliwym. Wychował wielu kapitanów – jachtowych, marynarki handlowej i wojennej.

W sobotę 29 stycznia 2022 roku o godzinie 13, w wojskowej asyście honorowej Marynarki Wojennej, sprzed kaplicy cmentarnej przy ulicy Witomińskiej 76 wyruszy kondukt żałobny do miejsca pochówku w grobie rodzinnym na Cmentarzu Komunalnym w Gdyni Witominie.

R.I.P.

Przejdź do paska narzędzi